- A coś ty tu ugotowała - pyta gderliwie Zuzia
- Pomidorową
- Ale dzisiaj niedziela.
- I co z tego?
- W niedzielę je się rosół. Zawsze jemy rosół w niedzielę.
No pięknie. Na drugie schaboszczak a nie kurczak. Surówka z kapusty a nie mizeria.
I po cholerę się wychylałam z wydumanymi frykasami?
niedziela, 27 kwietnia 2014
sobota, 5 kwietnia 2014
Emąszons
Mamo a prawda, że nie umiesz prowadzić samochodu? (zaciekawienie)
- No prawda córcia. Bardzo nad tym ubolewam. (żałośnie)
- Tata a ty wiesz, że mama nie umie prowadzić samochodu? (odkrywczo)
- Wiem. (obojętnie)
- Ale byś się zdziwił, jakbym auto wyprowadziła z garażu sama, co? (zjadliwie)
- A to proszę bardzo. Wyprowadzaj. Dam ci szansę. Idę wynieść śmieci. (wesolutko)
- Wiesz co Zuzia, zaskoczę tatę. Spróbuję wypchnąć samochód. Eeeeee. Nie dam rady. W życiu... (zawiedziona)
- Ej tato, a wiesz, że mama próbowała wypchnąć auto? (sensacja)
- Taaaaak, no i co? (przewidująco)
- Jajo. (westchnienie)
- No prawda córcia. Bardzo nad tym ubolewam. (żałośnie)
- Tata a ty wiesz, że mama nie umie prowadzić samochodu? (odkrywczo)
- Wiem. (obojętnie)
- Ale byś się zdziwił, jakbym auto wyprowadziła z garażu sama, co? (zjadliwie)
- A to proszę bardzo. Wyprowadzaj. Dam ci szansę. Idę wynieść śmieci. (wesolutko)
- Wiesz co Zuzia, zaskoczę tatę. Spróbuję wypchnąć samochód. Eeeeee. Nie dam rady. W życiu... (zawiedziona)
- Ej tato, a wiesz, że mama próbowała wypchnąć auto? (sensacja)
- Taaaaak, no i co? (przewidująco)
- Jajo. (westchnienie)
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Popularne posty
-
Wyobrażam sobie, jak wyglądałaby ta rozmowa, gdyby była prowadzona w porządnym, konserwatywnym domu, którego mieszkańcy żyją zgodnie z trady...
-
15 lat temu, kiedy zamieszkaliśmy z Małżonem w jednym mieszkaniu, Teściowie sprawili nam pierwszy prezent do domu - deskę do prasowania. Ni...
-
To się w głowie nie mieści, ile człowiek się musi namęczyć, zanim wyprowadzi dziecko na ludzi! - Zuzia, zagramy w cztery paszporty? - zaga...