poniedziałek, 6 lipca 2015

Niemcy i ich niepoważny język

- Co tam masz?
- Ulotkę ze szkoły językowej. Angielskiego uczą.
- Hm - wydęła pogardliwie usteczka.
- A co? Jakiego języka chciałabyś się uczyć?
- Niemieckiego.
- No trudno. W szkole będzie angielski. Ale ja cię mogę uczyć niemieckiego.
- A ja nie chcę od ciebie - odpyskowała - ty znasz trochę języka, a ja chcę wszystko.

Zatkało mnie z oburzenia. Przez chwilę otwierałam i zamykałam usta nie wiedząc, co powiedzieć. Krew uderzyła mi do głowy.

- A właśnie, że znam niemiecki! - wrzasnęłam.
- Ale cały?
- TAK!!!
- Tak? To jak jest "prysznic"?
- Dusche.
- Buahahahahah: "dusze". No ja nie mogę! Nie ma takiego słowa!
- Jest!!!
- Nie ma!!!



Właśnie, że znam niemiecki. Mam certyfikat!!!!

1 komentarz:

Popularne posty