poniedziałek, 25 kwietnia 2016

Z poradnika początkującego trolla. Część II

Level: Zuzia

Przygotowań do szkolnego przedstawienia ciąg dalszy.
Tym razem wdzianko robaczka, czyli czarne legginsy i czarny t-shirt.
Po koszulkę wyruszyliśmy m.in. do Kika - niemieckiego dyskontu zawierającego same cudawianki.
Zajęcia były w podgrupach, każdy coś tam sobie wybrał i poszliśmy zapłacić. Patrzę jak Małżon wykłada na kasę koszulkę, koszule dla siebie, sweter dla mnie i ... perfumy.
- Perfumy kupujesz???
- Uhm
- Ale to babskie!
- No wiem.
- To dla mnie?
- Dla Zuzi.
- Dla Zuzi???
- Uhm. Sama wybrała.
- Sama wybrała???
- Będziesz tak po mnie powtarzać?! Tak, sama wybrała!
- I jej się podobają??
- Mówiła, że tak.
- A wąchała je?
- Wąchała. Nawet przy mnie. Spodobały jej się te perfumy.
- ....
- No co?
- A ty wiesz, że Zuzia ma gigantyczny katar, nos zapchany i ustami oddycha? Ciekawe, co ona tam wywąchała...

Małżon spojrzał surowo na córkę, a ona uśmiechnęła się słodko i niewinnie przyciskając skasowaną już buteleczkę do piersi.
A potem złapała oddech.
Ustami.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Popularne posty