piątek, 9 września 2016

Pogawędki w drodze

O podróżach z dziećmi każdy rodzic mógłby książkę napisać.
W tomach.
Ustawiając hasła alfabetycznie i/lub chronologicznie.

No więc jedziemy w trasę.
- Uuuuuuuuuóóóó - wyje Krzyś -sikuuuuuuuu!!!!
- Zaraz - warczę po raz kolejny przez zaciśnięte zęby.
- Łeeeeeeeeee oooooooo aaaaaaaa buuuuuhuuuu!!!!
Małżon rozwija trzecią prędkość kosmiczną i zatrzymuje się z piskiem opon na stacji benzynowej.
- Idziemy siku.
- Już nie chcę.

Czuję jak trafia mnie szlag.


- Bo?
- Może już zlał się w gacie, dziad jeden - sugeruje Zuzia.
- Zuzka nie wyzywaj brata od dziadów - pouczam.
Ale Zuzka uśmiecha się tylko złośliwie pod nosem.
Krzyś tymczasem, korzystając z lekkiego zamieszania, zsunął sobie szelki fotelika z ramion.
- Wypiąłem ręce - mówi triumfalnie - ale jaja to już nie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Popularne posty