... razem ze sąsiadem mieszkającym dokładnie nad nami piętro wyżej. Panowie spotkali się na parterze i teraz jadą sobie, każdy do siebie, gwarząc namiętnie o wspólnej pasji, czyli koszykówce i Stelmecie (Zastalu). Winda się zatrzymuje, Panowie żegnają się krótko i po męsku, po czym Małżon wysiada i idzie w stronę mieszkania. Naciska klamkę i wobec faktu, iż drzwi są zamknięte, naciska dzwonek.
Odrzwia się otwierają i staje w nich ... Żona Sąsiada.
Małżon mamrocze niezgrabne przeprosiny (piętra mi się pomyliły) i wycofuje się na schody.
Na których spotyka schodzącego Sąsiada, który pojechał o jedno piętro za daleko.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz