Im Zuzia jest starsza, tym ja bardziej skonfudowana.
Wczora z wieczora w tefałenie wywiadu udzieliła Anna Grodzka. No i padło pytanie:
- Mamo, a to jest chłopak czy dziewczyna?
Odpowiedziałam zgodnie z prawdą.
- Nie wiem.
Małżon przejął pałeczkę i objaśnił kwestię płciowości Anny Grodzkiej.
Jeszcze parę pytań od dzieci i zacznę zastanawiać się nad swoim światopoglądem.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Popularne posty
-
Wyobrażam sobie, jak wyglądałaby ta rozmowa, gdyby była prowadzona w porządnym, konserwatywnym domu, którego mieszkańcy żyją zgodnie z trady...
-
Po co mamy mają dzieci? Żeby być dla nich wredne! Po co ja się narodziłam z Babi? Bo już wtedy przewidziałam, że w 2009 roku urodzę córkę, ...
-
15 lat temu, kiedy zamieszkaliśmy z Małżonem w jednym mieszkaniu, Teściowie sprawili nam pierwszy prezent do domu - deskę do prasowania. Ni...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz