wtorek, 12 kwietnia 2016

Małżona rozmowy z kobietami

Głuchota to nie problem głuchego, to innym jest ciężko.

- Widziałem się z M. - przyznał się Małżon po powrocie ze szkoły z Zuzią.

M. to wspólna znajoma, mama najlepsiejszej psiapsióły Zuzy.

- I co? Gadaliście? - pytanie podchwytliwe; wszak mogli śpiewać "oh he's a jolly good fellow" kołysząc się w półobjęciu.
- Uhm
- A o czym?
- O pani krum.
- O kim?
- O pani krum.
- A kto to jest?
- Nie wiesz, co to jest pani krum?
- Nie znam żadnej pani krum. A M. ją zna?
- Czytała na twoim blogu.
- O pani krum????
- No.
- A kiedy ja o niej pisałam?
- A skąd mam wiedzieć?! Nie czytałem jeszcze nowej notki.
 - Ale ja na serio nie znam żadnej pani krum. To jakaś nasza znajoma jest?

W oczach Małżona szok niedowierzanie i leķka panika (święci pańscy ogłuchła albo zwariowała).

- PANIC ROOM - głoskuje - teraz już znasz???


1 komentarz:

Popularne posty