Radośni niczym
pobiegli na karuzelę, na której Krzyś zasiadł i zarządził:
- Ale powoli mnie klęćcie, bo szybko nie lubię.
Blondyneczka nr 1 powiedziała:
- Ja klęcę
Blondyneczka nr 2 odrzekła:
- Ja klęcę
Nr1: Ja!
Nr2: Ja!
Nr1: Ja!
Nr2: Właśnie ja!
Nr1: Nie lubię cię! Idę!
Nr2: Ja też idę!
I poszły. Jedna w lewo, druga w prawo.
A na karuzeli został Krzyś z okropnie nieszczęśliwą miną.
Bo nie miał go kto kręcić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz