Czy może być coś piękniejszego od Krzysia wywalającego się w sklepie i informującego wszystkich: "przewróciłem się. Rozwaliłem sobie łeb"? Albo od wywalającej się pod blokiem Zuzi (nogi w górze, sukienka zadarta aż na plecki, zdarta skóra na dłoni)?
Tak.
Wymowne milczenie telefoniczne Małżona na wieść, że zapomniałam kluczy od domu, a siedzę pod klatką, bo wróciliśmy ze spotkania ze świnką Peppą.
No i potem Jego twarz, kiedy to jak huragan wpadł do klatki na 5 wyścigów do końca meczu żużlowego Falubaz-Unia Leszno.
Tymczasem siedzę w schowku na odkurzacz. Liczę, że do jutra Mu przejdzie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Popularne posty
-
Zadanie wystawiające cierpliwość i inteligencję rodziców na próbę. Zuzia siedzi i myśli. "salamandra", "naukowcy"...
-
Klasyfikacja filmów według Krzysia: a) filmy nudne ( "Dom" , "W głowie się nie mieści" ) - tzw. filmy drogi; ciągle gdz...
-
Wiadomo, że na świecie są rzeczy szkodliwe. Ziemniaki, makaron, chleb baltonowski oraz whisky z colą. Jednym słowem wszystko, co jest jadaln...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz