środa, 6 maja 2015

Życie światowe Zuzi na skalę lokalną

W przedszkolnym mikroświecie Zuzi, życie toczy się trybem zarezerwowanym dla bohaterów "Mody na sukces".


Znękana faktem, iż mój dziadowski netbook nie odtwarza filmu, który miałam przedstawić na ważnej prezentacji, pokłusowałam z równie poirytowanym Krzysiem po Córkę na uczelnię. Poprzednie dwie godziny walczyłam z systemem ściągając nowe oprogramowanie, aktualizując stare, czytając fora w poszukiwaniu rozwiązań i - że się tak wyrażę - dupa zbita.


A w przedszkolu hiobowe wieści.
- Proszę pani, a Zuzia jest jeszcze w szatni i spóźnia się na zbiórkę, i wszyscy na nią czekają. Zuzia najpierw ubrała buty, potem spodnie i wtedy okazało się, że to niewłaściwa kolejność; kiedy Zuzia zorientowała się w pomyłce, zaplątała buty w spodnie i załamała się nerwowo.
- Proszę pani, a Zuzia dzisiaj na korekcie dostała woreczkiem z grochem w oko.


Sfochowaną Zuzię znalazłam w szatni. Wyplątała już buty ze spodni, ale ubrana była cokolwiek chaotycznie: kurtka narzucona na bluzeczkę na krótki rękawek i przedszkolny fartuszek. W rączce sweterek i bluza. Zobaczyła mnie i klapnęła ciężko na ławeczkę.
Usiadłam naprzeciwko.
- Coś pechowy dzień dziś masz, co? Co z tym woreczkiem?
- Aaaa - stęknęła - Koleżanka we mnie rzuciła. Ale to Inna Koleżanka jej kazała.
- A dlaczego?
Wzruszyła ramionami.
- Słuchaj - spytałam konfidencjonalnym szeptem - a może Inna Koleżanka dowiedziała się, że byłaś u  jej narzeczonego w gościach, co? Wszyscy wiedzą, że Ona i On to papużki nierozłączki.
- Ja milczałam - odpowiedziała z powagą - On też milczał.


Najwyraźniej Ona i tak się dowiedziała.

Uffff, praise the Lord, it's only woreczek z grochem.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Popularne posty