wtorek, 22 września 2015

A wino wypiję z ...

W konkursie w sumie wzięło udział 12 osób, z czego 2 na blogu a 10 na moim koncie na fb.

(czemu nie komentujecie na blogu, ach, czemu?)

Kilka osób spryciarskim sposobem pokazało rysunek Zuzi swoim małoletnim dzieciom, słusznie kombinując, iż wyobraźnia dzieci w zbliżonym wieku pokrywa się.

I tak:

Dorota stawiała na jajko
Maja na jezioro Niesłysz
Zuzia (lat 9) na chomicze kółko do pływania
Irenka (lat 6) na lusterko
Ewelina na planetę Ziemię
Aleksandra na brylant
Kasia na dmuchany basen ewentualnie kojec dla Krzysia
Urshula na morze lub jezioro
Ewcia (lat 6) na jezioro lub jajko niespodziankę
Hanna na lusterko lub krainę lodu
Ewa na dmuchany basen
Anonimowy z blogu (jeden solidny) na tamagochi

Tymczasem przedmiotem wdzięczności Zuzanny, oprócz widocznej na zdjęciu rodziny, drzewka i słoneczka, jest:

JACUZZI
 (zwane przez Zuzię DŻAKUZJĄ)


Mimo że większość dostrzegła w rysunku jakieś naczynie z cieczą, to i tak do dżakuzji Wam daleko.

Wino wyżłopię sama.
Ale będę o Was myśleć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Popularne posty