- A coś ty tu ugotowała - pyta gderliwie Zuzia
- Pomidorową
- Ale dzisiaj niedziela.
- I co z tego?
- W niedzielę je się rosół. Zawsze jemy rosół w niedzielę.
No pięknie. Na drugie schaboszczak a nie kurczak. Surówka z kapusty a nie mizeria.
I po cholerę się wychylałam z wydumanymi frykasami?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Popularne posty
-
Zadanie wystawiające cierpliwość i inteligencję rodziców na próbę. Zuzia siedzi i myśli. "salamandra", "naukowcy"...
-
Klasyfikacja filmów według Krzysia: a) filmy nudne ( "Dom" , "W głowie się nie mieści" ) - tzw. filmy drogi; ciągle gdz...
-
Wiadomo, że na świecie są rzeczy szkodliwe. Ziemniaki, makaron, chleb baltonowski oraz whisky z colą. Jednym słowem wszystko, co jest jadaln...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz