wtorek, 7 kwietnia 2015

Czego się Babcia od Krzysia dowiedziała

- Nigdy w życiu - stwierdziłam z oburzeniem - coś Ci się przesłyszało.
- Tak. Uhm. Na pewno - odrzekła zadziornie Babcia Ala.
- No mówię Ci. Krzyś na pewno czegoś takiego nie powiedział.
- A ja ci mówię, że powiedział.
- Ciekawe, skąd znałby taki zwrot - stwierdził Małżon.
- No ciekawe bardzo. Pewnie z domu.
- Ale u nas w domu tak się nie mówi.
- Wiesz co, nie rozśmieszaj mnie. Zaraz się okaże, że wy w domu w ogóle się nie odzywacie - ironizowała Babcia Ala.
- Mamusiu, ale naprawdę Krzyś tak powiedział - wtrąciła się Zuzia - na własne uszy słyszałam.
- Nie ma o czym gadać - ucięłam dyskusję - Krzyś nic takiego nie powiedział i koniec.

Kryzys mam macierzyński.
Przyglądam się moim Dzieciom i z każdą sekundą dostrzegam dysonans pomiędzy reklamą telewizyjną a realiami wychowania dzieci.
Dlaczego moje Dzieci słyszą to, co chcą słyszeć?
Dlaczego nie spijają dobrych rad z moich ust niczym z krynicy mądrości?
Dlaczego jak odwiedzam znajomych z dziećmi, to pokoje tychże są czyste i wyglancowane, a w pokoju moich Dzieci panuje epicki burdel?
Dlaczego na moje ugodowe "posprzątajmy mieszkanie" słyszę półgodzinny jazgot, a potem dzielą się swoimi argumentami na nie:
- Po co sprzątać. Poczekajmy, aż Dzieci skończą 18 lat (Małżon)
- Mamuniu boli mnie noga/głowa/ząb/ucho etc. (Zuzunia)
- Bla bla bla (Krzyś, nie zaszczycając mnie spojrzeniem)

A teraz to.
Krzyś ma ukochanego misia, w stosunku do którego jest czuły i opiekuńczy. Często też z nim rozmawia. W Wielką Sobotę siedzieliśmy odpoczywając i nabierając sił przed wielkanocnym obżarstwem, kiedy to Krzyś odezwał się do misia - głośno i wyraźnie:
- Co ty pieprzysz Babciu?
Spojrzeliśmy na siebie z Małżonem. Zagryzłam wargi.
- Co robimy? - szepnęłam do niego - Przyznajemy się?
- Nigdy w życiu - odszepnął zdecydowanie Małżon - do końca życia będzie się z nas nabijała.
- Dobra - zawarliśmy pakt.
Ale wtedy zaśmiała się dźwięcznie Zuzunia.
- A nie mówiłam?! Mówiłam wam!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Popularne posty