Jak mówiłam, że Zuzia jest rozpieszczona, to się nazywało "a tam, głupoty gadasz".
Jak już się sprawa rypła i zaczęły się poszukiwania winnych (IMHO Babcia Ala, Babi, Tatuńcio, Dziadek), wszystkie paluchy wskazały na mnie.
Jak Zuzunia orzekła, że w tej sukience nie pójdzie, bo guziczki są nie-ten-teges, to powiedziałam, że się jej w tyłku poprzewracało. Ale Babcia Ala żachnęła się tylko i bez dalszych dyskusji powiozła wnusię do pasmanterii.
Po powrocie okazało się, że Babcia stała się biedniejsza o 100 zł i bogatsza o życiową wiedzę Zuzki.
- Dziwni są mężczyźni w tej rodzinie; w ogóle nie szanują kobiet, a kobiety mają mało czasu dla siebie. A wiesz, że jak mi mama kupiła taką lalkę, to tata powiedział "chyba cię porąbało" i zobaczysz, dziadek też ci tak powie, jak mu powiesz o tym digitalnym ptaszku, którego mi kupiłaś; no chyba, że nie mów, ale dziadek i tak się dowie, bo sprawdzi konto; a mi tata nic nie zrobi, bo tata ma na moim punkcie bzika.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Popularne posty
-
Wyobrażam sobie, jak wyglądałaby ta rozmowa, gdyby była prowadzona w porządnym, konserwatywnym domu, którego mieszkańcy żyją zgodnie z trady...
-
15 lat temu, kiedy zamieszkaliśmy z Małżonem w jednym mieszkaniu, Teściowie sprawili nam pierwszy prezent do domu - deskę do prasowania. Ni...
-
To się w głowie nie mieści, ile człowiek się musi namęczyć, zanim wyprowadzi dziecko na ludzi! - Zuzia, zagramy w cztery paszporty? - zaga...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz